piątek, 21 października 2016

Rewolucja transportowa w Holandii. Powstaną nowe ścieżki dla samochodów

Rowerowy terror w odwrocie. Władze prowincji Groningen w Holandii, po ponad czterdziestu latach inwestowania w infrastrukturę rowerową,  postanowili wyjść na przeciw oczekiwaniom kierowców.

O rozwój dróg dla samochodów od wielu lat walczy Kurt Maarten, organizator comiesięcznej masy krytycznej Duus voor Chauffeurs:
 - Chcemy wreszcie poczuć się na drodze bezpiecznie. Obecnie wielu ludzi nie decyduje się na podróż samochodem do pracy, nie chcąc narażać się na zepchnięcie do błotnistego rowu przez tłum rozpędzonych rowerzystów.

Problem dotyczy głównie miejscowości wokół większych miast, gdzie brakuje spójnej sieci dróg samochodowych.

- Samochodem mogę dojechać tylko do Zevenbuizen, dalej muszę zaparkować pod Jumbo i przesiąść się na rower – mówi jeden z mieszkańców Haulerwijk, który dojeżdża codziennie do pracy na przedmieścia Groningen. – I co z tego, gdy już za Roden zaczynają się korki.


- Znaleźliśmy odpowiednie środki i mogę zapewnić, że przy każdej remontowanej lub nowo budowanej drodze krajowej powstanie ścieżka samochodowa -  deklaruje burmistrz miasta Ruud Vreeman.  - Na początek,  z poz-bruku.